W życiu Nikodema przewinęły się przeróżne sporty, gdyż od samego początku wychodził z założenia, że wszystkiego trzeba spróbować i zdecydować, czy chce się w tym kierunku podążać. Dlatego po wielu różnych dyscyplinach sportowych w 2008 roku odkrył Karate i rozpoczął pierwsze treningi sztuk walk.
Następstwem nowej pasji do sztuk walk były treningi taekwondo w 2011 roku w KS Mistral. W 2019 roku rozpoczął działalność jako trener w KS Striker pod skrzydłami brata Dawida Latosika, będącego ówczesnym i dotychczasowym prezesem.
Jednak od samego początku w sercu miał pomoc i leczenie zwierząt domowych jak i gospodarczych. Dlatego po uzyskaniu technika weterynarii i skończeniu stażu w Niemczech zdecydował się wyjechać do Anglii po rocznym kursie na Inspektora weterynaryjnego. Niestety rok 2020 był dla wszystkich trudnym okresem. Pandemia pokrzyżowała mu plany w postaci zaplanowanego wylotu, który był sukcesywnie odkładany w daleką przyszłość. Wtedy zdecydował postawić wszystko na jedną kartę i przy pomocy brata otworzył drugą sekcję KS Striker w Katowicach.
Od tamtej pory Nikodem całe serce wkładał w rozwój własny jak i adeptów. Uzyskał stopień sędziowski typu C i ma w planach awansować dalej. W 2022 roku uzyskał stopień 1 dan. Również od 2022 roku prowadzi zajęcia w nowo otwartej sekcji w Rogoźniku. W 2021 roku uzyskał instruktora sportu w specjalizacji Taekwon-do.
Kilkukrotnie jeździł jako opiekun i trener na obozy sportowe. Początkowo było trudno lecz wspólne starania z bratem Dawidem przyczyniły się do zorganizowania jako KS Striker kilka naprawdę dużych wydarzeń sportowych, liczących nawet ponad 200 zawodników.
Nikodem od początku starał się żyć na wiele sposobów i dlatego spełnił jedno z wielu marzeń składając przysięgę wojskową i zostając żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej w lutym 2022 roku.
Nikodem od początku starał się żyć na wiele sposobów i dlatego spełnił jedno z wielu marzeń składając przysięgę wojskową i zostając żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej w lutym 2022 roku.
Kilka słów luźnych: „Za każdym razem, gdy prowadzę jakąś inicjatywę czy to zwykły trening, czy to planowanie dnia na obozie sportowym to staram się dać z siebie wszystko i przekazać wiedzę w najbardziej kreatywny sposób jednocześnie korzystając z wielu środków które mam pod ręką np.: trening w lesie, poranna zaprawa po górskich ścieżkach, szybkie odświeżające kąpiele w rzece itp. Uważam, że dzień był dobrze wykorzystany, kiedy na koniec ze zmęczenia potykam się o własne nogi przy ściąganiu butów.”